Między Killinthorem a Norninthorem, z którym graniczy od południa, istniał jedyny traktat, którym dość często podróżowały kupieckie wozy. Do czasu. Odkąd zaczęli ginąć tam ludzie, po których zostawały jedynie wozy wypełnione po brzegi dobytkiem, prawie całkowicie przestał być uczęszczany. Pozostawione wartościowe przedmioty sugerują, że z pewnością nie mają z tym nic wspólnego pospolici rabusie i złoczyńcy. Podobno w okolicznych wioskach pojawiają się zakrwawione ludzkie ochłapy, w których ledwo można rozpoznać człowieka. Majaczą coś o czarnych oczach, po czym umierają, utopieni w swym przerażeniu i bólu. Sieją jedynie postrach wśród mieszkańców, którzy zamknęli się całkowicie na przejezdnych.
Rossitiana wraz ze swą smoczycą Elayną wyruszyły z Zakonu Białego Kruka, zrzeszającego im podobne pary, złożone z jeźdźca i smoka. Podjęły się misji rozwiązania zagadki i przywrócenia bezpieczeństwa na szlaku. Niestety, z pozorów proste zadanie doprowadziło do bezpośredniego starcia z największym zagrożeniem, które ścigało je od lat.
Poświęciły niemalże wszystko, aby zachować swe dusze i ocalić najbliższych.
Poświęciły niemalże wszystko, aby zachować swe dusze i ocalić najbliższych.
Dlaczego powrót do Killinthoru, zostanie im na zawsze uniemożliwiony?
Jakie tajemnice kryje alternatywny Świat?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz